Negocjacje między 16 krajami
produkującymi ropę zakończył się brakiem porozumienia w sprawie
ograniczenia dostaw surowca na rynki - podał Bloomberg. To oznacza, że
inicjatywa dyplomatyczna, która miała zapobiec spadkowi cen "czarnego
złota", jak na razie skończyła się fiaskiem.
Niepowodzenie szczytu
upatrywane jest w tym, że ewentualna umowa powinna być rozszerzona na
producentów takich jak Iran, który nie uczestniczył w negocjacjach (więcej o tym tutaj).
Teheran już wcześniej ostrzegał, że nie zamrozi wydobycia surowca,
ponieważ walczy o powrót na rynek naftowy po latach embarga na jego
ropę.
Katarski minister
energetyki i przemysłu Muhammad ibn Salih as-Sada powiedział, po
sześciu godzinach negocjacji, że zarówno członkowie OPEC (Organizacji
Krajów Eksportujących Ropę Naftową), jak inne państwa potrzebują
więcej czasu na podjęcie decyzji. Dodał też, że nie wyznaczono daty
kolejnego spotkania.
Według innych źródeł mogłoby dojść do kolejnej rundy rozmów w czerwcu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz